Rosati publikuje wiadomości od Sarapaty. „Potwór, który zniszczy każdego faceta”
Weronika Rosati opublikowała na swoim profilu na Instagramie wiadomości, które otrzymała od swojej znajomej. Ich autorką jest zdaniem aktorki Joanna Sarapata, malarka i znajoma Roberta Śmigielskiego. Kobieta pisze, że cała akcja jest skrupulatnie zaplanowana przez Rosati, a Śmigielski utrzymywał ją przez cały czas, gdy była w ciąży. Według Sarapaty Rosati chce wyłącznie pieniędzy. W dalszej części wiadomości określiła ją mianem „potwora, który zniszczy każdego faceta”.
„Zacznę od tego, że pani Sarapata zadzwoniła do mnie około tydzień temu, po ukazaniu się wywiadu w „Wysokich obcasach”, zastraszając mnie, że „team” mojego byłego partnera mnie zniszczy. Pani Joanna na moje zamówienie malowała mój portret w ciąży (nigdy mimo próśb go nie dostałam) i nigdy nie była w moim domu (...) Pani Joanno, w głowie mi się nie mieści, że kobieta o kobiecie i tym bardziej, której nie zna, pisze w taki sposób, jak pani pisze o mnie do ludzi. Jest mi wstyd ze kobieta wyraża się w taki sposób o innej kobiecie, przez takie osoby jak pani kobiety które są ofiarami przemocy milczą bo boja się być posadzone dokładnie o to co każdy oprawca i jego otoczenie zmyśla by się wybielić i odwrócić uwagę od sedna sprawy czyli przemocy. Zgodnie z przewidzeniami widzę ze strategia drugiej strony jest zrobić ze mnie mściwa, pazerna szmatę. Schemat. Klasyk. Banał” – napisała Rosati.
W dalszej części posta dodała, że „partner za pobyt i poród w Los Angeles nie zapłacił ani złotówki”. „Wszystko opłacili moi rodzice i przede wszystkim ubezpieczenie. Był moim rodzicom dłużny kilkadziesiąt tysięcy zł za rzeczy dla dziecka i za swoje koszty i oddał jej dopiero półtora roku po czasie. Mam oczywiście rachunki. Pragnę też raz na zawsze wyjaśnić: Robert nie kupił niczego mojej córce- ani na urodziny ani na gwiazdkę ani sprzętów. Wszystko kupuje ja i moja rodzina” – dodała.
Co powiedziała Rosati?
Weronika Rosati rozstała się z lekarzem Robertem Śmigielskim niedługo po tym, jak na świat przyszła ich córeczka Elizabeth. Aktorka w wywiadzie przeprowadzonym przez Magdalenę Środę dla „Wysokich Obcasów” opowiedziała, jak wyglądało jej życie z byłym partnerem. Rosati twierdzi, że Śmigielski zmienił się nie do poznania, po tym, jak wspólnie zamieszkali. – Byłam niszczona jako człowiek, kobieta, aktorka, partnerka. O przemocy milczałam, ale mniej ze strachu, bardziej ze wstydu. (...) Uderzał wielokrotnie. W twarz, w rękę. Uderzył mnie też, jak byłam w zaawansowanej ciąży, a potem, gdy trzymałam córeczkę na rękach – twierdziła w rozmowie z Magdaleną Środą aktorka. Zapowiadając wywiad na Instagramie, Weronika Rosati podała informację, że policja wszczęła postępowanie przeciw jej byłemu partnerowi „za znęcanie się psychiczne i fizyczne” nad nią. Tłumacząc, czemu zdecydowała się o tym opowiedzieć w prasie, aktorka stwierdziła, że „żadna przemoc nie jest prywatna, bo jest prawdziwym skandalem”.